Geoblog.pl    tealover    Podróże    Tajlandia - kraina wolności - i inne    Tytułem wstępu
Zwiń mapę
2014
09
mar

Tytułem wstępu

 
Indonezja
Indonezja, Denpasar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15277 km
 
Mój szef chyba urwałby mi głowę, gdyby zobaczył, że pozwalam sobie teraz na pisanie notki, gdy mamy TYLE do zrobienia, ale trudno :P Muszę w końcu opisać mój ostatni wyjazd, bo nastpne pojawiły się na horyzoncie!!

Zaczęło się od tego, że w styczniu rozmawiałam z kolegą o tym, iż co 3 miesiące muszę opuszczać kraj z uwagi na politykę wizową. Jako że on ma fabrykę na Bali i lata tam średnio 2 razy w miesiącu, zapytał, czy nie chcę w marcu polecieć z nim. Decyzja zapadła w mniej niż 3 minuty. Próbowałam sobie jeszcze przetłumaczyć, że mimo promocji AirAsia to wciąż drogo, daleko itp... ale nie dało się. W niecałe 10 minut odpowiedziałam – kupuj bilet!

By zacząć opisywanie mojej przygody, najpierw muszę przybliżyć Wam samą ideę tego kraju, przede wszystkim zmianę perspektyw. Na szczęście najbliższa mi tu osoba pochodzi właśnie z Indonezji, więc podczas naszych wielogodzinnych rozmów nie raz tłumaczyła mi właśnie to, co teraz chcę przekazać ja.

Pytanie „a jak to wygląda w Twoim kraju?” skierowane do mojej kochanej Sabriny jest wybitnie nietrafne, bo tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak Indonezja. Archipelag Indonezyjski składa się z ponad 18 tysięcy wysp, z czego 922 wyspy są stale zamieszkiwane. Oznacza to prawie 700 (tak, 700, nie 70) dialektów, tyle samo kultur, wierzeń i mentalności. Kluczem do zrozumienia funckjonowania tego państwa jest zdanie sobie sprawy z faktu, iż każda wyspa, to tak naprawdę osobny kraj, bo na przestrzeni wieków rozwijały się one oddzielnie. A język? Cóż, język indonezyjski jest sztucznym tworem. W przeciwieństwie do Hiszpanii czy Włoch nie wybrano jednego dialektu jako oficjalnego, ale zbudowano coś nowego o nazwie Bahasa Indonesia na bazie malajskiego, z dodatkiem niderlandzkiego i jawajskiego. Stąd Indonezyjczycy i Malezyjczycy dobrze się rozumieją, a ja, jako białas z innej planety, ze swoimi 7 językami coś tam wychwytywałam. Szczerze mówiąc, po tak niezrozumiałej mowie jak tajska, indonezyjski brzmiał znajomo he he.

Ale wróćmy do tematu. Jak pewnie się domyślacie, oficjalność języka indonezyjskiego kończy się dokładnie tuż za rogiem szkoły i hotelowego dziedzińca, ponieważ każdy używa swojego wyspowego dialektu. I tak oto mieszkaniec Bali nie jest w stanie zrozumieć mieszkańca Jawy, mimo iż leżą tuż obok siebie, mają też odmienne religie i zachowania. Na Bali przyjeżdża się pracować, stąd obserwuje się duży napływ ludności. Dlaczego własnie na Bali? Ponieważ wiele firm lokuje tam swoje siedziby, a do tego zawsze można znaleźć zatrudnienie w turystyce. I tu kolejny smutny fakt – Indonezyjczycy zarabiają żałośnie małe pieniądze, podczas gdy osoba biała na tym stanowisku ma pensję, która pozwoliłaby na nie najgorsze życie w Polsce. W Tajlandii też tak jest (moja pensja stażystki = pensja młodej tajskiej managerki HR), ale na Bali kontrast uderza jeszcze bardziej.

Także, Kochani Czytelnicy, wszystko to, co dalej napiszę, tyczy się tylko Bali, a jeśli coś będzie odnosiło się również do pozostałych wysp, podkreślę to :) Nawet wygląd ludzi różni się między wyspami! Mieszkanki Bali mają drobniusie buzinki, okrągłe i duże usta, dosyć płaskie twarze, taki nos – kartofelek i imponujące, jak na tę filigranową budowę, wcięcie w talii. Mężczyznom się nie przyglądałam, jakoś nie przyciąga mojej uwagi brązowe 150 cm wzrostu :P Za to ja ich uwagę przyciągałam aż nadto, wysłuchując kolejnych tanich tekstów pod swoim adresem.

To tyle tytułem wstępu, wracam do pracy :) O tym, jak bardzo i szybko Bali skradło moje serce będzie już wkrótce, a tymczasem zostawiam Wam zdjęcia m.in. posiłków. Produkty kuchni balijskiej są zbliżone do tajskiej, ale jest ich więcej z uwagi na tropikalny klimat i używa się ich w zupeeełnie inny sposób. W sumie nic dziwnego, dzieli nas ok. 3000 km.

Uśmiech na dobry weekend! -> :) A co do weekendu - przygarniam chińską parę autostopowiczów, którzy tworzą filmik o społeczności CouchSurfingowej! Nie mogę się doczekać!! :D

***********
INFORMACJE PRAKTYCZNE

Na Bali od paru miesięcy działa piękne lotnisko międzynarodowe.
Bilety AirAsia Bkk - Denpasar - Bkk 7550 THB. Uważajcie przy rezerwacji, w bardzo sprytny sposób ukryto możliwość zrezygnowania z dodatkowego bagażu czy ubezpieczenia!!

Waluta - indonezyjska rupia. Indonezja cierpi na hiperinflację, więc łatwo zostać tam milionerem.
Strefa czasowa - GMT+8
Religia - hinduizm z silnym wpływem spirytystycznych wierzeń lokalnych
Język - indonezyjski oraz dialekt balijski
Sklepy - no jakieś są :P ale nie tak często spotykane jak w Tajlandii
Ruch - lewostronny
Ceny - Kuta/Legyan/Denpasar - ceny dostosowane do turystów z Australii/Zachodniej Europy/Rosji, reszta tańsza od Tajlandii :OO

Podróżowanie między wyspami - nie próbowałam, ale słyszałam, że dosyć drogie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
genek
genek - 2014-03-21 09:51
prom z bali na jawe kosztował 3 lata temu 6000 rupii czyli na owczesne ceny 2,5 zł
 
marianka
marianka - 2014-03-21 10:38
Zdjęcia jedzenia to zawsze udany początek dnia;) Udanej reszty pierwszego dnia wiosny (macie tam jakieś pory roku poza suchą i deszczową;)?)!
 
zula
zula - 2014-03-23 10:41
Twój plecak wygląda imponująco-pewno doszłaś do perfekcji w pakowaniu.
Zdjęcia posiłków są jak ...przepiekny kwiat ,który jest także na zdjęciach!
 
tealover
tealover - 2014-03-28 09:40
@marianka - tak, w Tajlandii pory roku są aż 3! Gorąca, deszczowa i chłodna.
 
Swierszcz
Swierszcz - 2014-03-29 20:15
Nie ma co boleć, że się zarabia więcej za białą skórę. Ostatecznie w masie ludzkości, biała skóra to mniejszość i do tego zobowiązuje ;)

A poza tym, jak się posumuje te wszystkie "podatki za białą skórę", to wychodzi na to samo.

Żeby dobrze zwiedzić Bali, trzeba wynająć motor lub samochód. W Denpasar, albo jeszcze taniej w Kucie (i jeszcze taniej w Ubud'zie). Można dotrzeć w miejsca, gdzie nie dociera nawet reszta Indonezjan (bo ich to nie ciekawi).

Pozdrawiam
 
 
tealover
Dominika
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 292 wpisy292 1002 komentarze1002 2165 zdjęć2165 9 plików multimedialnych9
 
Moje podróżewięcej
10.09.2020 - 15.09.2020
 
 
25.12.2019 - 10.01.2020
 
 
28.02.2019 - 23.03.2019