Tegoroczny układ świątecznych dni wolnych od pracy układał się nader korzystnie, więc dość wcześnie podjęliśmy decyzję, że coś chcemy z tym faktem zrobić. Pomysłów było naprawdę wiele, włącznie z podziwianiem zorzy w Murmańsku! Ostatecznie wyznaczyliśmy kryteria: ciepło, relatywnie blisko, bez chorób (i szczepień), bez turystycznej machiny. To zawęziło nam wybór do niewielu krajów i w ten sposób padło na Arabię.
Decyduję się na opis, bo wiele nas w tej podróży zaskoczyło, a rzeczywistość zastana nieraz różniła się od obrazków i haseł z Internetu. Fajnie, by inni mogli się uczyć na naszych rozczarowaniach, niedoinformowaniu, ale też i zachwytach, bo to kraina pełna pięknych ludzi i pozytywnych doznań.
Zapraszam na relację z Półwyspu Arabskiego :) I dziękuję użytkownikom: stock, Marianka, genek - Wasze wpisy nie raz służyły pomocą i inspiracją :)