Geoblog.pl    tealover    Podróże    Gruzja i Armenia    Czas na Kaukaz
Zwiń mapę
2018
24
kwi

Czas na Kaukaz

 
Polska
Polska, Poznań
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Na wstępie dodam, iż proszę o nierobienie sobie wysokich oczekiwań :D Postanowiłam podjąć próbę powrotu do blogowania. Zobaczymy, jak mi wyjdzie :)

Korzystając z promocji Wizzair w listopadzie 2017 roku zakupiliśmy bilety na trasie Berlin SXF - Kutaisi - Berlin SXF na okres majówkowy. Latanie z Berlina ma ten plus, że gdy w Polsce ceny windują z powodu długich weekendów, za zachodnią granicą utrzymują się na zwykłym poziomie. Dodatkowo na trasie Poznań - Berlin Schonefeld kursują rejsowe autokary sieci Flixbus. Dzięki temu w 3 godziny i szczuplejsi o 38 zł/os w 1 stronę przemieszczamy się z poznańskiego PKS na berlińskie lotnisko.

Z racji liczby tematów, w które przez ostatnie miesiące byliśmy oboje zaangażowani, nie byliśmy w stanie przygotować się do tego wyjazdu. Postanowiliśmy zatem przetestować, jak sprawdzi się podejście totalnie spontaniczne, z zarezerwowanymi jedynie lotami i pierwszym noclegiem oraz ogólną wiedzą na temat regionu. W podsumowaniu napiszę o plusach i minusach takiego podejścia.

I trochę informacji praktycznych:

- różnica czasowa latem wynosi 2 godziny
- do Gruzji można wjechać na dowodzie osobistym, do Armenii wymagany jest paszport
- nie obowiązują wizy
- waluty to gruzińskie lari (GEL) i armeńskie dramy (AMD)
- najwygodniej przyjechać z USD w gotówce lub kartą walutową w USD. W Armenii spotkaliśmy się z silną preferencją płacenia gotówką niż kartą, nawet w hotelu

- dominującym językiem obcym był dla nas: w Gruzji rosyjski, a w Armenii angielski i rosyjski. Zachęcam do opanowania choć podstaw rosyjskiego, najlepiej na poziomie wystarczającym do targowania się. Jest to pierwszy język, w którym będzie się do nas zwracać większość Gruzinów i wielu Ormian, o ile nie macie ciemniejszej aparycji. Wtedy będą mówić w języku lokalnym :)

- noclegi rezerwowaliśmy spontanicznie na miejscu lub pytaliśmy miejscowych, gdzie można spać. Uogólniając, każdy zna tam kogoś, kto prowadzi pensjonat / kwaterę / hotel / udostępnił część swojego domu na gastinicę. W dodatku baza noclegowa w Gruzji i Armenii jest ogromna, a przynajmniej taka się nam wydała poza sezonem wakacyjnym. Wybierając się ponownie w tamte strony, zrobilibyśmy dokładnie to samo. "Koniec języka za przewodnika" najlepiej nam się sprawdzało. Warto mieć wcześniej świadomość ile orientacyjnie powinniśmy zapłacić za dany standard w jakiejś okolicy. Większość noclegów zapewnia śniadanie, ciepłą wodę oraz WiFi, ale polecam się upewniać oraz pytać, co to śniadanie obejmuje

- korzystaliśmy z wypożyczonego w bibliotece przewodnika "Gruzja i Armenia" wydawnictwa Bezdroża, ale szybko wylądował na dnie plecaka z racji swojej nieprzydatności w naszym typie podróżowania. Jak zawsze niezawodny okazał się Lonely Planet ("Georgia, Armenia & Azerbaijan"), wersja pdf tym razem

- tematy, których lepiej unikać: Stalin, relacje Polska - Rosja, relacje Armenia - Turcja, relacje Armenia - Azerbejdżan. Zdarzyło się nam być prowokowanym w którymś z powyższych. Wzruszaliśmy ramionami lub milczeliśmy w zależności od tego, co było korzystniejsze

- okres majówki to również czas licznych podróży Rosjan na Kaukaz, by nie powiedzieć rosyjskiego potopu. Z tego powodu np. nie byliśmy w stanie w Erywaniu wypożyczyć auta - wszystko było zarezerwowane do 6 maja włącznie. Również z tego powodu w Gruzji w miejscach turystycznych z automatu brano nas za Rosjan. Pewnie głównie z uwagi na moje blond włosy i jasną cerę

- Armenia aktualnie przeżywa rewolucję polityczną, która może skończyć się dwojako. Przed planowaniem wyjazdu tamże zachęcam do monitorowania sytuacji na linii Armenia - Rosja oraz Armenia - Azerbejdżan. Bieżące ostrzeżenia można sprawdzić na stronie ministerstwa spraw zagranicznych . My tego nie zrobiliśmy i mamy naukę na całe życie, by tego błędu nie powtarzać. Wszystko skończyło się dobrze, ale mogliśmy zaoszczędzić sobie pewnych nieporozumień i trudów. Więcej opowieści wkrótce

- w armeńskiej prowincji Tawusz czuliśmy się bezpiecznie i nie widzieliśmy prowadzenia działań wojennych. Tamtędy jeżdżą marszrutki na trasie Tbilisi - Erywań

Przydatne dla nas w podróży aplikacje na smartfon:
- here we go - pobraliśmy mapę Gruzji i Armenii
- translator google - pobraliśmy języki polski, rosyjski, angielski, gruziński (armeński niedostępny)
- agoda / booking.com
- kantor walutowy alior
- jakaś aplikacja konwertująca walutę. Bardzo pomocna, gdy ktoś chce, byśmy np. zapłacili mu w USD, a on nam wyda resztę w lokalnej walucie
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2018-05-09 20:01
Hej, to nie jest prawda z tą wizą azerską - spokojnie można z nią wjechać do Armenii. O ile się dobrze orientuję, problemu nastręcza raczej ślad bytności w Nachiczewaniu.
 
tealover
tealover - 2018-05-09 20:04
@marianka dzięki za komentarz. Tak wyczytałam w kilku miejscach, więc się do tego zastosowaliśmy, ale nie sprawdzaliśmy na własnej skórze
 
zielonagora
zielonagora - 2018-05-09 21:37
Ciekawe z tymi zakazami wjazdu... raczej napewno są problemy z wjazdem do Azerbejdżanu jeśli będą dowody na pobyt w Karabachu... że są też w drugą stronę to nie słyszeliśmy.
Pozdrawiamy
 
zielonagora
zielonagora - 2018-05-09 21:39
Ciekawi jesteśmy Waszych przygód w Armenii podczas rewolucji?
 
marianka
marianka - 2018-05-10 04:00
@tealover: czaję :) może warto poprawić ten wpis, żeby ktoś nie natknął się na taką informację i nie przestraszył, szukając informacji na temat Armenii?
 
tealover
tealover - 2018-05-10 07:27
@marianka uczynione, dzięki za czujność :)
 
tealover
tealover - 2018-05-10 13:36
@zielonagora wszystko opowiem :)
 
marianka
marianka - 2018-05-11 04:12
Chciałam dodać serduszko, ale geoblog wtedy ucina komentarze :)
 
stock
stock - 2018-05-12 13:12
Witamy z powrotem i czekamy na opisy! Armenia w gorącym okresie na pewno była ciekawa.
 
BoRa
BoRa - 2018-12-02 21:35
Ooo super, że wróciłaś. Zawsze lubiłam czytać Twoje wpisy.
Miło mi, że znów zabierzesz mnie w podróż.
No to zaczynajmy...
 
 
tealover
Dominika
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 292 wpisy292 1002 komentarze1002 2165 zdjęć2165 9 plików multimedialnych9
 
Moje podróżewięcej
10.09.2020 - 15.09.2020
 
 
25.12.2019 - 10.01.2020
 
 
28.02.2019 - 23.03.2019