Uzbeckie ślubowanie

Może część z was kojarzy program Martyny Wojciechowskiej o kobietach, które po wyjściu za mąż mają za drzwiami sypialni ciotkę, by czuwała, czy małżeństwo zostało skonsumowane oraz, co może ważniejsze, czy na prześcieradle po nocy poślubnej pojawi się krew.

Ja nie kojarzyłam, ale po powrocie koleżanka zapytała mnie, czy to prawda i tak, to prawda. Tak jak muzyka pogrzebowa w trakcie ceremonii oraz zakaz odwiedzania swoich rodziców, jeśli rodzice syna tak zarządzą... Ale po kolei :)

W trakcie wycieczki po Taszkiencie nasz przyjaciel nagle dostał telefon - mama mówi, że ktoś w mahalli bierze ślub, więc mamy szybko przyjeżdżać. Dwa razy nie trzeba było powtarzać :) Zmieniając planowany kurs, prędko udaliśmy się do domu Aliego i wraz z jego mamą oraz babcią poszliśmy patrzeć, co się dzieje. Działo się dużo!

Zacznę od tego, że ślub to cel życia Uzbeków. Drugim celem są narodziny syna. Koszt takiej imprezy dochodzi do 80 000 USD (!!!), więc jak łatwo można zgadnąć, coraz więcej ludzi zadłuża się, by zorganizować jeszcze wystawniejsze przyjęcie niż inni. Z drugiej strony znaleziono na to pewne rozwiązanie - wiele przedmiotów, a nawet prezenty, auto i dom są pożyczane na czas zrobienia zdjęć i filmu, a potem są zwracane.

Małżeństwa uzbeckie są aranżowane. Rodzice syna szukają wybranki, która będzie na podobnym poziomie pod względem edukacji, zamożności, statusu społecznego itd. Jak wspomniałam w ostatnim wpisie, pytają rady mahalli, jaka ona jest, kim są jej rodzice. Gdy obie strony wykażą zainteresowanie, dochodzi do zapoznania się rodzin, co jest uroczystym wydarzeniem wyprawianym przez rodziców dziewczyny. Jej rodzice kupią też meble do przyszłej sypialni młodej pary.

W dniu ślubu ceremonia rozpoczyna się w domu panny młodej. Jej kuzyni oraz koledzy gotują plov i serwują przed jej domem, natomiast bliska rodzina i przyjaciółki jedzą plov wewnątrz. Gdy goście skończą jeść, rozbrzmiewa smutna muzyka, bo oto rodzice żegnają córkę i może już nigdy jej nie zobaczą. Od teraz jeśli będzie chciała ich odwiedzić, musi prosić o zgodę swoich teściów.

Wieczorem odbywa się przyjęcie w restauracji z tańcami i muzyką. Płci się nie mieszają i tańczą osobno w swoich kółkach. Przez cały ten czas panna młoda ma spuszczone oczy i tak pozostanie przez 5 kolejnych dni. Dopiero szóstego dnia spojrzy panu młodemu w oczy. Może zrodziło się właśnie w waszej głowie pytanie "A co jeśli po 6 dniach się okaże, że np. ma zeza?". To, co w każdym innym przypadku - może zostać wygoniona.

A co z tą ciotką? Właściwie to są dwie. Jedna pochodzi z rodziny panny młodej i wspiera ją duchem pierwszej nocy, by nie czuła się samotnie w nowym, nieznanym domu. Druga ciotka to przedstawicielka rodziny pana młodego. Jej zadaniem jest sprawdzić, czy panna młoda była dziewicą. W tym celu czuwa pod drzwiami świeżo upieczonych małżonków, by rano wejść i obejrzeć prześcieradło, które potem pokazuje pozostałym. Jeśli nie będzie na nim krwi, ponownie - młoda żona może zostać wygoniona.

Niestety nie udało mi się zrobić żadnych zdjęć, bo głupio mi było wyjść z aparatem ubraną niestosownie i skupiać na sobie uwagę, więc załączam zdjęcia znalezione w Internecie :)

Zdjęcia (3)

Komentarze (0)