– Tutaj rozciąga się mahalla… W mojej mahalli… Naczelnik mahalli zarządził…
– Ale co to jest ta mahalla?Na pierwszy rzut oka mahalla to po prostu osiedle rozciągające się wokół danego meczetu. Zespół budynków leżących koło siebie pomiędzy pewnymi granicami. Są mahalle biedne i bogate. Zadbane i chaotyczne. Zupełnie jak nasze osiedla mieszkalne. Spacerując po ulicach wydaje się, że przechodzi się z jednej dzielnicy na drugą. Z Jeżyc na Sołacz. Ze Śródmieścia na Mokotów. Ale to tylko pozory.
Tak naprawdę mahalla to cały system połączeń. Żywy organizm tętniący życiem. Zbiór żelaznych reguł, których przestrzegania pilnują naczelnicy. Budynki stanowią jedynie granice widzialne, bo to, co najważniejsze w mahalli, ujawnia się dla osoby z zewnątrz z czasem. Lub z lokalnym przewodnikiem, tak jak w naszym szczęśliwym przypadku.
Mówi się, że mahalla pomaga i kontroluje.
Kiedy stracisz pracę i zabraknie ci na czynsz, nie idziesz po zasiłek, bo pomaga ci mahalla. Gdy masz problemy z alkoholem, mahalla próbuje je rozwiązać. Nie ma tu bezdomnych, bo mahalla dba o to, by każdy miał spokojny dach nad głową.
Kiedy w oko wpadnie ci pewna dziewczyna, jedziesz do jej mahalli i pytasz naczelników. O nią, o jej rodzinę, rodziców, edukację. Najczęściej jednak ślub odbywa się pomiędzy mieszkańcami tej samej mahalli. Zapewnia ona salę ślubną, świetlicę.
Kiedy narazisz się komuś, twój los zależy od układów z naczelnikami mahalli. Ponieważ osoba ta będzie pytać po mahallach o ciebie, więc fakt, czy zostaniesz wydany, leży w gestii starszyzny. Bo w mahalli wybory naczelników odbywają się z odwieczną tradycją ludzkości – w jej skład wchodzi starszyzna. Uważa się, że z wiekiem nabiera się mądrości i pokory niezbędnej do rządzenia.
W mahalli nic się nie ukryje. Pewnie dzięki temu wszyscy w jej obrębie sobie ufają i czują się bardzo bezpieczni, czego dowodem są pootwierane drzwi do domów i mieszkań.
Wzbogacając się, można przeprowadzić się do innej mahalli. Co ciekawe, w starszych dzielnicach taszkienckich mieszkańcy nie znają rosyjskiego. Nie był im nigdy potrzebny, bo wszystko, czego potrzebują do życia, mają w swojej mahalli.
Państwo w państwie. Samowystarczalny organizm. Mahalla.