Geoblog.pl    tealover    Podróże    Ukraina na Nowy Rok    Nie wierzcie mediom
Zwiń mapę
2015
30
gru

Nie wierzcie mediom

 
Ukraina
Ukraina, Kijów
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1081 km
 
Nie dajcie się zwieść przez media, że w Kijowie jest groźnie, że płonące butelki z paliwem latają w powietrzu albo żołnierze stoją na każdym zakręcie. Bzdura!

Kijów jest prześliczny, odpicowany, a przede wszystkim spokojny i co tu dużo mówić – bogaty! Architektura przypomina nieco naszą, choć kamienice mimo wszystko się różnią. Dużo tu przestrzeni, placów, skwerów. Zimą może nie do końca jest to plusem, bo jak zawieje przy -15, to chce się płakać, ale latem musi tu być niezwykle przyjemnie. Zatem i Majdan Niezależności, i Plac Sofijski, i każde inne miejsce w centrum można określić mianem „piękne!”. Na majdanie jeden budynek co prawda nosi znamiona podpalenia, ale to tylko jeden budynek.

A mieszkańcy? Przemili! Kogo nie spytałam o drogę po rosyjsku, z uśmiechem na twarzy wyjaśniał mi powoli, co po kolei muszę zrobić. Ba, żeby tylko objaśniał. Ludzie szli z nami po kilkadziesiąt metrów, abyśmy na pewno trafili. Nie inaczej było z żołnierzami.

- Izvinite, możecie mi powiedzieć, którędy do metra?
- Kanieszna, diewuszka. – i już po krótkim opisie żołnierz odprowadzał nas kawałek, abyśmy nie pomylili dróg. Normalnie byłam w szoku.

Jeśli boicie się, że w byłych republikach ZSRR możecie zostać pomyleni z Rosjanami i przez to źle potraktowani, to uspokajam Was – to się nigdy nie zdarzy. Z jednego powodu. Polak na wycieczkę nigdy nie ubierze się tak, jak ubrałby się typowy Rosjanin. Po doświadczeniu z różnych krajów, gdzie dla ludzi Rosja i Polska to ten sam daleki, mroźny kraj, nie mogłam w to uwierzyć. Pierwszy raz uderzyło mnie to w Taszkiencie – ludzie natychmiast wiedzieli, iż rozmawiali z inną nacją niż rosyjska.

- Skąd oni to wiedzą? – zapytałam wtedy Aliego, naszego nowopoznanego przyjaciela.
- Bo nie wyglądacie jak Rosjanie. Dla ludzi z Europy Zachodniej [wow, ktoś nas uważa za Europę zachodnią! ] liczy się komfort, natomiast dla Rosjanina wygląd. Spójrzcie tam – powiedział, wskazując dwie Rosjanki kłócące się o coś ze sprzedawcą. Rzeczywiście. Przyjechały na bazar w futrach, szpilkach, drogiej biżuterii, idealnej fryzurze i makijażu. Spojrzałam na siebie – trapery, znoszone spodnie, termoaktywna koszulka, deszczówka i poplątane włosy. Czego bym nie zrobiła w tej chwili, do Rosjanek było mi bardzo daleko ;)

Inną sprawą jest też zapewne akcent. Ci ludzie świetnie znają różne rosyjskie akcenty. Reasumując, nie ma co się obawiać, że mówiąc po rosyjsku w Kijowie, kogoś się urazi. Jak tylko się okaże, że jesteś z Polski, jeszcze bardziej się ucieszą, że jakieś turisty do nich prijezżajut.

Kijów, jak napisałam wyżej, jest też bogaty. Zarówno same budynki robią wrażenie jak i auta, które specjalnymi pasami drogowymi suną po ulicach oraz stroje ludzi. Nie wiem, może w Polsce nie zwracam tak na to uwagi, ale tam bogatych ludzi widać z kilometra. Oprócz przepaści w klasie auta, w oczy rzuca się jakość ubrań, a nawet chód. Ci ludzie chcą być widoczni, oj chcą. Ale nie mogę napisać, że krzywo na nas patrzeli, co to, to nie. Po prostu sobie byli.

I ceny! Hrywna chyba nigdy nie stała tak nisko w stosunku do złotówki, więc nie będę ukrywać, że w tym momencie Polak w Kijowie czuje się jak... bogol. Kawka w centrum Kijowa z widokiem na Majdan? Proszę bardzo - 7 zł. Obiad w restauracji w samym centrum? Nie ma sprawy, 14 zł. Zestaw sushi dla 3 osób? Spakojna, 40 zł. Bilet na metro, bo już nogi się w pupę wciskają, a uczucie w rękach straciłeś już przy -5? Ależ proszę - 65 groszy (!!!). Oj tak. Przelicznik walut to obecnie ogromna zaleta Ukrainy, więc wszystkich gorąco zachęcam do polowania na loty. O ile radzicie sobie z cyrylicą, bo bez tego w Kijowie może być problem.

A w następnej notce będzie nieco o zniewalającej kuchni, która szybko skradła moje serce :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2016-02-20 18:15
Jak ja lubię lekkość Twego pióra...czytam i ...czuję się jakbyś do mnie mówiła!
:)
 
tealover
tealover - 2016-02-20 20:29
Bardzo mi miło, dziękuję :)))
 
paniczewpodrozy
paniczewpodrozy - 2016-02-21 09:11
Rosjanina to faktycznie na kilometr można poznać. Czekamy na wpis o smakołykach :)
 
marianka
marianka - 2016-02-21 14:38
Potwierdzam - te same opinie słyszę w kółko od znajomych, że podróży na Ukrainę (Kijów czy Lwów) naprawdę nie ma się co bać!
 
pamar
pamar - 2016-02-21 17:40
Hmmm no cóż. Z dumą chciałabym powiedzieć ze jestem na wskroś człowiekiem Europy Zachodniej. Az bije ode mnie blask komfortu :) fajny wpis :)
 
 
tealover
Dominika
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 292 wpisy292 1002 komentarze1002 2165 zdjęć2165 9 plików multimedialnych9
 
Moje podróżewięcej
10.09.2020 - 15.09.2020
 
 
25.12.2019 - 10.01.2020
 
 
28.02.2019 - 23.03.2019