Geoblog.pl    tealover    Podróże    日本 Praktyki w Japonii    Miesiąc po powrocie...
Zwiń mapę
2012
10
paź

Miesiąc po powrocie...

 
Polska
Polska, Poznań
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 21954 km
 
Miesiąc po powrocie wciąż słyszę pytania, czy mi się śni Japonia, czy chcę wrócić, czego mi brakuje itd. Nie ukrywam, zaczyna to być nużące, więc idę na łatwiznę i napiszę o tym tutaj ;)

Miesiąc po powrocie. Minął w ekspresowym tempie. Brakuje mi wielu rzeczy. Chyba najbardziej wysokiej kultury osobistej na ulicy niezależnie od grupy społecznej, tego, że każdy chce mi pomóc, uśmiecha się grzecznie, nie narusza mojej prywatności, nawet jeśli jest to u Japończyków wyuczone i mechaniczne.
Poza tym wszędobylskiego wewnętrznego spokoju. Niby Tokio jest zwariowane, a jego mieszkańcy znerwicowani, ale mimo wszystko podczas rozmowy są tacy...potulni i wyciszeni.
No i szacunek, oczywiście. Nie potrafię przyzwyczaić się do tutejszego chamstwa i wrogości, śmiecenia i braku poszanowania dla własności publicznej. Ludzie narzekają, że państwowe jest byle jakie, rzucając pet na chodnik i stawiając dziecko w butach na siedzeniu w pociągu. Dziwny z nas naród. Jakoś tak nie wierzymy, że u nas też może być dobrze, choć i tak jest nie najgorzej, patrząc za wschodnią czy południową granicę.

Po tym ponurym wstępie, czas na to, z czego bardzo się cieszę. Przede wszystkim z EKSPRESYJNOŚCI, tego, że jak ktoś się wkurzy, to powie "k****", a jak mam ochotę się roześmiać, to mogę to zrobić bez powodowania głębokiego szoku u ludzi obok,
że mężczyzna obroni kobietę, w razie niebezpieczeństwa, że mogę usiąść na jednej z tysiąca ławek miejskich, których w Tokio po prostu NIE MA.
Jak mi się coś nie podoba, to mogę do powiedzieć, a jak mi się odbije przy znajomych, to nikt nie skomentuje tego "behave like a girl...", w Polsce jest tak... beztrosko :) Miło w końcu doznać spontaniczności i nieprzewidywalności, nawet jeśli objawia się to w postaci pociągu, który staje w lesie na godzinę bez elektryczności. Ciemno, zimno, do domu daleko, ale przynajmniej pośmiałam się ze współpasażerami podróży.

W Polsce naprawdę jest fajnie. Gdyby tylko jeszcze rząd był mądrzejszy, a w sumie to obywatele, którzy go wybierają...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
lechowy
lechowy - 2012-10-10 18:58
:-)
 
BoRa
BoRa - 2012-10-10 21:54
:-)
 
dreamistru
dreamistru - 2012-10-11 06:44
Ja za swoistym brakiem kultury na ulicach Azji Południowo-Wschodniej nie tęsknię, natomiast odczuwam brak wszystkiego innego - słońca, radości, kolorów i uśmiechów. Pierwsze chwile w Polsce były dla mnie smutne, bo faktycznie - jest tak, jak piszesz - chamstwo, brak poszanowania czegokolwiek, znaczna większość jakaś taka niemiła...
Mówi to niemal każdy, kto choć raz był w Azji...
 
przebisniegi
przebisniegi - 2013-01-16 02:34
Zabawne, my po roku spędzonym w Ameryce Łacińskiej mamy wrażenie, że to właśnie w Polsce jest miło, radośnie, czysto na ulicach, ludzie bystrzy, kumaci, pomocni...
Ehhh, tęskno nam do tej azjatyckiej atmosfery.. No cóż, ciekawe jak to się w głowie ułoży za jakiś czas... :p
 
EDMUND
EDMUND - 2013-04-07 12:02
DOBRZE ZAOBSERWOWANE.!!!!!!POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!
 
 
tealover
Dominika
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 292 wpisy292 1002 komentarze1002 2165 zdjęć2165 9 plików multimedialnych9
 
Moje podróżewięcej
10.09.2020 - 15.09.2020
 
 
25.12.2019 - 10.01.2020
 
 
28.02.2019 - 23.03.2019