Shibuya. Wizytowka zwariowanego, modnego, bogatego, nowoczesnego, zatłoczonego do granic możliwości Tokio.
Wisienką na torcie jest słynne Shibuya Crossing. Znajduje się na każdej liście 10 Things To Do In Tokyo. Gdy zmieniają się światła, ruch samochodowy ustaje i na skrzyżowanie wylewają się setki (tysiące?) przechodniow. Sytuacja powtarza się przy następnym zielonym świetle. I jeszcze raz. I jeszcze. I tak przez cały dzień.
Dokąd oni wszysci idą?
Z jednej strony znajduje się wielki węzeł komunikacyjny i chyba najsłynniejsze miejsce spotkań - obok psa Hachiko.
Z drugiej ultramodna dzielnica :
- zakupów, gdzie obkupić może się każdy. Ceny zazwyczaj zaczynają się od 1500Y (65 zł), ale ja wczoraj złowiłam sukienkę za 22 zł ;D
- jedzenia - można tu znaleźć wszystkie odmiany japońskich restauracji, barow, knajp i kawiarnii. To po prostu przychodzi się zjeść dla lansu. Coś jak nasze "O, chodźmy coś zjeść na Stary Rynek", tylko proporcja zarobki/ceny w restauracjach są TROCHĘ inne ;)
- smakołyków - peeełno trudnodostępnych ciastek, wypiekow i innych rarytasow,
- połowow - już kilka razy mnie zaczepiono, czy może nie chcę z kimś dokądś pojść. Zapytałam japońską koleżankę, czy to rezydencja prostytutek lub alfonsow, ale niby nie,
- karaoke.
OBOWIĄZKOWY punkt programu, nieważne co kto lubi, KAŻDY musi tu przyjść :) A jeszcze bardzie obowiązkowa jest kawa w Starbucksie na 1. piętrze, z widokiem na to skrzyżowanie. Szał w trampkach :) Wielkie dzięki Krzysiowi K. za sprzedanie mi tej miejscowki!!!! :)))
***********
INFORMACJE PRAKTYCZNE
kawa w Starbucksie - 400-500Y
należy wydostać się wyjściem nr 8, w razie zagubienia pytać o Hachiko. Starbucks znajduje się dokładnie po drugiej stronie skrzyżowania.
Warto przejść na drugą stronę i pojść deptakiem w głąb dzielnicy. Tak po 5 minutach po prawej stronie jest standing sushi z talerzem w cenie 75Y!!! :)
7 minut od stacji znajduje się polska restauracja, ale wkrotce biorą urlop, wracają we wrześniu pod nowy adres.