Geoblog.pl    tealover    Podróże    日本 Praktyki w Japonii    Msza u franciszkanów i panorama Tokio nocą
Zwiń mapę
2012
08
sie

Msza u franciszkanów i panorama Tokio nocą

 
Japonia
Japonia, Shinjuku
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10320 km
 
Niedzielę rozpoczęłam od mszy u Franciszkanów. Tak, są nawet tu! :) Znalazłam ich dzięki GregorioW :D
Spodobało mi się od samego wejścia. Jasno, czysto, przestrzennie. I to bijące ciepło od wszystkich uśmiechających się ludzi. Piękne kazanie, wspólny śpiew. Na końcu poproszono, by nowe osoby wstały i się przedstawiły. Chwilę poczekałam i chyba jako 5 osoba wstałam, mówiąc, iż jestem z Polski. Na to hasło rozległo się głośne "uooooo", ha ha :D Po powitaniu poproszono, aby ci, któzy opuszczają parafię na zawsze lub na długi czas się pożegnali. Kilka rodzin i par wstawało kolejno, mówiąc, dokąd się przeprowadzają. Poproszono ich o wystąpienie, a nas o wspólne błogosławieństwo - wszyscy wyciągnęliśmy ręce, a ojciec rozpoczął modlitwę, której wersy powtarzaliśmy za nim :)
Po mszy, jak się spodziewałam, rozpoczęły się wielkie pogaduchy. Dowiedziałam się, że na 18 przychodzi kilkoro Polaków, a owy ojciec nawet będzie uczyć w nowopowstałej polskiej szkole :)
Chciałabym pewnego razu poczuć się tak bardzo rodzinnie w polskim kościele. Tak, że wszyscy ze sobą rozmawiają, są dla siebie, jak rodzina i gotowi pokochać stojącą obok osobę.

Następnie przemieściłam się do Shinjuku.

Shinjuku to taki obowiąkowy punkt programu. Znajdują się tu 2 szczególne miejsca. Po pierwsze najpiękniejszy ogród w Tokio. Po drugie najwspanialszy darmowy punkt widokowy :)

Najpierw poszłam na Mosaic Street polecaną przez Tripadvisor. Jest to wąziutka uliczka z licznymi piękynmi drobiazgami...i ultradrogimi, o czym już Tripadvisor nie wspominał :) Fajnie tu przyjść, ale oczekiwałam czegoś więcej.

Potem dołączył Bartek i wspólne zwiedzanie rozpoczęlismy od Shinjuku Gyoen National Garden. Żar lał się z nieba, więc gdzie indziej szukać wytchnienia jak nie w pięknym zielonym miejscu. Park rozpościera się pośród licznych drapaczy chmur i jest naprawdę urokliwy :) Oczywiście w stylu japońskim, z licznymi altankami, mostkami oraz wielkimi karpiami koi i żółwiami w stawach :) Znajdują się tu też tradycyjne domy herbaty, w których można napić się czaju zgodnie z ceremoniałem i asystą japońskiej babuszki, ale doszliśmy do wniosku, że bez Japonczyka, który wyjaśniałby nam krok po kroku nie ma to sensu.

Ja następnie udałam się do Sompo Japan Museum of Art. Głównym celem były "Słoneczniki" van Gogha oraz intrygujące obrazy Seiji Togo, które znalazłam na stronie. Ku miłemu zaskoczeniu wystawa czasowa przedstawiała sztukę ilustracji książek dziecięcych. Nigdy nie myślałam o nich jako o sztuce :) A są rzeczywiście piękne. Znalazło się nawet kilka ilustracji z Polski :) Jednakże geniusz "Słoneczników" i uwodzicielskie, lekko szalone oczy kobiet na obrazach Togo przyćmiły resztę ;)

W drodze do następnego punktu natrafiliśmy na jakieś buddyjskie świętowanie. Muzyka, spektakl, śpiew, taniec i to w sercu modernistycznej dzielnicy, pośród kilkusetmetrowych budynków. Za to uwielbiam Tokio. Jest takie nieprzewidywalne i zaskakujące :)

I na koniec rarytas. Darmowy widok na Tokio z 45 piętra Tokyo Metropolitan Government Office. Zachód słońca, ciepłe światło rozlewające się nad miastem, a między nami i słońcem górujący nad wyspą wielki Fuji - San w tle...po tych kilkunastu, kilkudziesięciu minutach dzień stopniowo oddaje niebo we władanie nocy, a Tokio zaczynają rozświetlać kolejne lampy, żarówki...i tak nastała ciemność, przez którą śmiało przebijają się liczne źródła sztucznego światła...

To był najpiękniejszy widok miejski w moim życiu :) Jestem pewna, że wybiorę się tam jeszcze raz przed wyjazdem.

************
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Zaczynając zwiedzanie od Ogrodu, należy wysiąść na stacji Shinjuku, wyjście nr 2. Wstęp kosztuje 100Y.

Warto zjeść w Omoide Yokocho- to wąska uliczka, tradycyjna, japońska, z mnóstwem dusznych, gorących barów, w których smaży się szaszłyki i inne smakołyki.

Sompo Japan Museum of Art - wejście 800Y (600Y ze zniżką), wejście jest od południowej strony budynku.

Tokyo Metropolitan Government Office - chcąc obejrzeć zachód słońca (moim zdaniem to absolutnie najlepsza pora), nalepiej zjawić się przed 18, aby w informacji turystycznej na parterze zaopatrzyć się w mapki o Tokio i ustawić w kolejce do wjazdu na górę. Jeśli zwiedzacie Tokio w sierpniu, weźcie pod uwagę, że jest to okres wakacyjny, więc wszędzie będzie mnóstwo ludzi. Słońce zachodzi koło 19.15.

Franciszkanie:
http://franciscanchapelcentertokyo.org/mass-schedule.html
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
BoRa
BoRa - 2012-08-09 19:49
Wow! takie przedstawienie to tylko w Japoni. Nic nie rozumiem, ale wzbudza moje zainteresowanie.
 
GregorioW
GregorioW - 2012-08-09 23:53
Cześć Dominiko!

Dzięki za „reklamę” :) W ogóle bardzo mi miło, że na mój geoblog trafiłaś i cieszę się, że się przydał. (Chyba czas nadrobić zaległości w pozostałych).

A przede wszystkim - świetna robota! Obserwuj dalej i dziel się z nami ;)

Pozdrawiam!
GregorioW
 
mirka66
mirka66 - 2012-08-10 08:29
Ale piekne widoki.Zdjecia z wulkanem - super.
 
zula
zula - 2012-08-10 09:57
To prawda GregorioW ! opisy i ...kulisy o Japonii są w przedstaiowne w sposób doskonały :) BRAWO
 
tealover
tealover - 2012-08-10 19:06
Dziękuję =)
 
 
tealover
Dominika
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 292 wpisy292 1002 komentarze1002 2165 zdjęć2165 9 plików multimedialnych9
 
Moje podróżewięcej
10.09.2020 - 15.09.2020
 
 
25.12.2019 - 10.01.2020
 
 
28.02.2019 - 23.03.2019